Fit jedzonko pyszne jest!

To będzie inny niż zwykle post, nazwę to po swojemu #fotowpis. Przekonam Was dziś, że zdrowe jedzenie wcale nie jest takie złe.

Dodam zdjęcia kilku posiłków, prostych posiłków... takich bez składników z kosmosu oraz takich, których przygotowanie nie zabiera dużo czasu. Takie posiłki lubię najbardziej. Z resztą - zobaczcie sami, że piękno tkwi w prostocie.  

• SŁODKOŚCI 

 Czasem upiekę jakieś ciacho, muffinki albo zrobię "podróbę" czegoś słodkiego (np. fit rafaello), ale sporadycznie :) omlety, placki, gofry, owsianki, naleśniki - na tym bazuję, ponieważ cenię prostotę i szybkie przygotowanie.

• SŁONO

 Zdjęć tych posiłków będzie o wiele mniej, ale nie dlatego, że jem tylko słodkie.
Po prostu te posiłki są niefotogeniczne
i jakoś im zdjęć nie robię (nie jestem
z tych, którzy fotografują każdy posiłek). Staram się dziennie jeść dwa posiłki słodkie i dwa wytrawne.

             


     

Kucharką nie będę, gotować nienawidzę. Więc nie zwracajcie uwagi na szczegóły.
Nie bójcie się zdrowego jedzenia. Zdrowo, nie znaczy "nudno".

W następnym poście postaram się pokazać przykładowo, co jem w ciągu dnia. Będę Was przekonywać, że zmiana sposobu odżywiania wcale nie jest taka zła i nie trzeba liczyć kalorii, żeby wyglądać super (wcale się nie śmieję z tych, którzy liczą, haha). Wiem, że zdrowe odżywianie jest trudniejsze od regularnych treningów (ale o treningach też wleci jakiś wpis niebawem).



WSZYSTKO SIEDZI W TWOJEJ GŁOWIE. OGRANICZANIE SIĘ NIE MA SENSU, NIE TRAĆ NA TO CZASU.

...aha, jeszcze na koniec - to, że na co dzień jesz zdrowo, nie znaczy, że nie możesz pozwolić sobie na coś, co nie jest fit; dietetykiem nie jestem, ale takie jest moje zdanie, bo w tym wszystkim najważniejszy jest rozsądek i będę to zawsze powtarzać! :)