W tym poście uświadomię Wam, jakie obciążenie jest dla nas dobre, od jakiego obciążenia zacząć :) Myślę, że będzie to przydatny wpis. Chyba nikt nie chce nabawić się kontuzji - przecież nie po to ćwiczymy!
W poście pt. "Fit and healthy lifestyle - jak zacząć?" pisałam, że w tym wszystkim potrzebny jest rozum ;)
No i właśnie... Gdy wybieramy obciążenie, należy pamiętać o tym, by robić to rozważnie i z głową! Lepiej unikać zbędnych kontuzji czy nadwyrężeń, prawda? Pamiętajcie, że najważniejsza jest precyzja ;) Wspomnę też, że rozgrzewka przed treningiem i rozciąganie po, są równie ważnymi elementami, jak dobór odpowiedniego obciążenia, więc pamiętajcie o tym.
Na początku najlepiej popracować nad techniką. Zrobić dane ćwiczenie bez dodatkowego obciążenia lub z samym gryfem (on też waży). Warto oglądać się w lustrze, wtedy widzimy, czy dobrze wykonujemy ćwiczenie.
Następnie możemy dodać obciążenie. Takie, które będziemy w stanie unieść tak, by nie ucierpiała technika, wedle własnych możliwości. Wymuszone ruchy nie są potrzebne ;>
Potem możemy zmieniać obciążenie, ale stopniowo i pamiętając o technice. Źle wykonywane ćwiczenia nie niosą za sobą pozytywnych skutków :(
Wiadomo, że obciążenie jest zależne od ćwiczenia.
Są dwie metody:
- większa ilość powtórzeń z mniejszym ciężarem
- mniejsza ilość powtórzeń z większym ciężarem
Preferowałam pierwszą. Aktualnie jest to u mnie zależne od partii.
Przede wszystkim, kierujcie się własnym zdrowiem :)
Ja niepoprawnie brałam na ręce zbyt duże obciążenia i zamiast czuć ból w mięśniach, czułam je w trakcie zginania w łokciu - więc coś było nie tak. Teraz trochę boję się ćwiczeń siłowych, bo jednak technika jest ogromnie ważna, a nie chcę zrobić sobie krzywdy.
OdpowiedzUsuńnataliatarka.blogspot.com
Ja właśnie miałam podobnie, gdy ćwiczyłam tricepsy. Do teraz boli mnie łokieć, jak go zginam...
UsuńZdecydowanie wolę metodę większa ilość powtórzeń z mniejszym ciężarem ;)
OdpowiedzUsuńzamoyska.blogspot.com
Wydaje mi się, że dla początkujących może być lepsza metoda pierwsza. Ja taką właśnie stosowałam, gdy zabierałam się do ćwiczeń. Poza tym miałam, i w sumie nadal mam, mało siły, więc dla mnie wybór był jeden. Bardzo pomocny wpis :)
OdpowiedzUsuńhttps://z-igly-widly.blogspot.com/
Pozdrawiam!
Wiadomo ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, staram się jak mogę, by każdy był pomocny :)
Ja jak zaczynałam też korzystałam z metody pierwszej :) Mega pomocny wpis :)
OdpowiedzUsuńhttp://kanatalia.blogspot.nl/
:)
UsuńRównież wolę pierwszą metodę. Z tym nie ma żartów bo nikt kontuzji nie chciałby mieć. Niestety dużo osób nie patrzy na skutki niektórych rzeczy. Wpis przydatny czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńhttp://believeedreamss.blogspot.com/
Nikt nie chce, ale nie każdy myśli :D
Usuńświetny post i mega pomysł na posta :D Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Award :)
Zapraszam: https://z-igly-widly.blogspot.com/2016/08/liebster-blog-award_22.html
Pozdrawiam!
spoko, ale ja się w to nie bawię :D
Usuńświetny post i mega :D pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńdzięki :D
UsuńMega pozytywny post i jak najbardziej przydatny. :D
OdpowiedzUsuńmiło mi :D
UsuńBardzo dobrze wszystko wyjaśniasz. :)
OdpowiedzUsuńMotywujesz do ćwiczeń! :)
o to chodzi, dzięki! :)
Usuń